Nie wiem, czy ktoś miał podobnie, ale w weekend odpaliłem Book of Dead i prawie od razu wszedł bonus. Myślałem, że skończy się na kilku euro, a tam nagle trzy razy symbol z najwyższą wygraną. Wypłaciłem ponad 250€, co jak na mój mały depozyt było szokiem. Niestety, potem zacząłem znowu grać na automatach z megaways i połowę kasy oddałem w godzinę. Człowiek niby wie, żeby się zatrzymać, ale łatwo powiedzieć.