W szkole(LO) zdarzyła się następująca sytuacja, ktoś "namalował" brzydki napis, a dyrektorka uznała to z akt wandalizmu.
W celu usnięcia szkód postanowiła przeprowadzić remont łazienki.
Oczywiście całą kwotą zostaną obciążeni wszyscy mężczyźni, bo sprawcy nie zostali złapani.
Nie chodzi o to, że to jakieś wielkie koszta, ale o sam fakt. Czy mogą coś takiego zrobić???
Coś takiego działa mi na nerwy, ktoś coś przeskrobie i oczywiście wtedy mówi się o tym jaka to młodzież jest spaczona.
Wszyscy dostają wykład, nauczyciele mieszają nas z błotem, ale sami nie zrobią niczego by to zmienić.