przez kahoona 04 Gru 2007, 14:46
Jeśli masz na myśli stabilizatory napięcia "klasyczne" - o wadze jakichś 10 - 15 kg, to:
W zależności od rodzaju i odległości komputera od stabilizatora - możesz się trwale pożegnać nie tylko z zawartością twardego dysku, ale także całkowicie go zniszczyć polem elektromagnetycznym.
Poza tym - stabilizatory napięcia mają określoną "moc", którą mogą przetwarzać (stabilizować). Dawne "STABOR" były produkowane w dwóch (o ile dobrze pamiętam) wersjach - do 250 i do 380 W. Ot, taki przeciętny zasilacz teraz.
Spłoną aż miło przy większym obciążeniu.
...no to żegnam... i kropka.