
dostałam lapka od siostry do sprawdzenia, bo pewnego ranka się nie włączył.
Poprzedniego dnia wieczorem oglądała film, wyłączyła normalnie i rano nic.
Acer Aspire 5530
od ponad 2 lat jest na xp, chociaż powinien mieć vistę, pan w sklepie jej "zrobił wszystko tak jak powinno być" zaraz po zakupie.
Wiązało się to oczywiście ze zmianami w biosie.
Wyciągnęłam dysk, wywaliłam wirusy - a sporo ich było, no i się załączył normalnie.
Winda normalnie się uruchomiła, wszystko ok. Co któryś raz jak się uruchamia na ekranie nic się nie pojawia, ledy się palą, jakby był włączony, tylko led od dysku się nie włącza w ogóle.
Wyjęłam dysk, jest trochę za ciepły, jak na tak krótką pracę.
Miałam zainstalować jej oryginalną Vistę, czyli muszę Bios ustawić odpowiednio, a się nie da!
Wchodzę do biosu i albo restart albo jak się uda przestawić i zapisać zmiany to mam 50/50:
- włączy się i nie bootuje z płyty dvd (vista), załącza XP i wywala bluescreen
- wyłączy się albo restaruje, a po próbie uruchomienia znowu to samo, albo się odpala albo tylko ledy się palą.
Chciałam z pendrive'a zainstalować, ale się też trzeba w Biosie przestawić, no i od nowa Polska ludowa....

Pomóżcie, podpowiedzcie coś, proszę.