9600 ge i niedziałający wiatrak

[musashi_007]

Witam, problem jest następujący: wentylator karty działa sobie kiedy chce. Pobrałem program EXPERtool żeby wymusić na nim stałą pracę, do jakiegoś czasu działało, ale teraz znów wyłącza się nagle. Temperatura sobie rośnie, rośnie, aż przy 90-100 stopniach czuć swąd i wówczas wentylator łaskawie rusza.

Karta była czyszczona w środku od podstaw, wraz z wymianą pasty termoprzewodzącej (zabieg był konieczny, z racji na idiotyczną obudowę tej karty), co może być przyczyną?

[Mikou@j]

Kapnij kropelkę WD40 na łożysko i zobacz jak się sprawa potoczy.

[musashi_007]

Kapnąłem, dalej to samo. Przy okazji wyczyściłem styki gniazda PCI-E i karty. Problem występuje non stop, karta nagrzewa mi się momentami nawet do 108 stopni, pomocy...

(Z braku pomysłów podstawiłem pod obudowę wentylator pokojowy co by karty nie spalić, no ale ile można tak... Stąd odświeżenie tematu)

[blasterplaster]

Podepnij wiatrak pod plyte

[musashi_007]

Podpiąłem pod jedyne pasujące gniazdo, które znalazłem - to odpowiadające wentylatorowi z przodu obudowy. Wentylator śmiga teraz na obrotach, które wydają się być 100% jego możliwości, chociaż lekko się niepokoję, bo nigdy nie chodził AŻ TAK głośno. Czy mogę sterować jego obrotami z windowsa bez ingerencji w BIOS i ustawienia wiatraków z obudowy?\

EDIT: To z BIOS-em chyba i tak nie wypali, BIOS go jako tako już "nie widzi"...

[blasterplaster]

jakiś regulator obrotów by się przydał np. Pentagram Freezone

Autor postu otrzymał pochwałę

[lamar]

Możesz też zrobić lub kupić sobie przejściówkę z molexa na 7V.
Tutaj masz narysowane, jak podpiąć -


Autor postu otrzymał pochwałę

[musashi_007]

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Zajmę się w takim razie kontrolą obrotów. A tak z ciekawości, bo bardzo chciałbym to wiedzieć - ma ktoś jakieś pomysły dlaczego tak właściwie wentylator tak pracował? (A raczej nie pracował) Skoro wentylator fizycznie jest sam w sobie sprawny, to co zawiniło? Karta? Sterownik?