
Nie wiem jak to było po kupnie komputera ponieważ nie było mnie podczas instalacji systemu itp.
Wczoraj komputer był formatowany i podczas tworzenia partycji komputer pokazał miejsce dostępne 130gb(ale partycja która się utworzyła ma 127gb) a dysk mam 320gb. Dzisiaj zmniejszyłem systemówke do 20gb i jako miejsce nieulokowane wyświetla mi 111gb...
Konfiguracja:
Proc - Athlon 64 x2 3600+ s.AM2 (dwa rdzenie)
Płyta - Asus M2N-E nForce 500 SLI s AM2 (na opakowaniu pisze jeszcze <GREEN> nie wiem czy ma to jakieś znaczenie

Grafika - Gigabyte 8600GT 256MB 128Bit PCI-E oczywiście GeForce
Zasilacz - HuntKey HK-350AP
Ram - Kingston 1gb DDR2-667 Non-ECC
No i sprawca całego zamieszania dysk: Seagate ST3320620AS 320GB sATA II 16MB
Win XP prof. bez żadnych Service packów, i nie mam możliwości ich zainstalowania, niedługo będę też miał Ubunta, nie wiem czy to coś zmienia ale pisze.
Sprawdziłem dysk HD Tune, przeskanował 130GB i nic nie znalazł...
Przed formatem komp zacinał się przy takich operacjach np.: jak zapisywanie(najczęściej) ale przy otwieraniu folderów itp. też mu się zdążało.
Przed formatem miałem 2 partycje i wielkość się zgadzała więc nie wiem o co chodzi...
Edit. Odpaliłem Everesta, tam wyświetla ten dysk jako 127GB :-/ teraz to ja już w ogóle nie wiem o co chodzi... Same z siebie to się dyski nie zmniejszają przecież :-/