
Mam taki problem że komputer się tak jakby wyłącza, ale nie do końca. Mianowicie pozostaje włączony monitor i dysk, więc muszę go wyłącczać z przycisku. Co może być tego przyczyną?Gdzie trzeba coś zmienić żeby komp się samoczynnie wyłączał?Dodam że aktualny system to winxp sp2 a pod wczesniejszym win98 wszystko było w porządku.