mandriva one 2006 instalacja

[Mr_Timon]

Witam

Mam zamiar zainstalować Mandrive One 2006...
Sprawa wygląda tak :
Posiadam kompa z dyskiem 160GB i jakiś palant zrobił na nim partycje która wygląda następująco:
Dysk C: - pojemność 1 GB
Dysk D: pojemność 159 GB

Na dodatek system windows jest zainstalowany na dysku D niewiem co za czubek mógł tak zrobić ale mniejsza z tym...

Sprawa wygląda tak że chciałbym mieć dwa systemy operacyjne : Linux Mandriva One 2006 oraz WinXP... Chciałbym zrobić nową partycję bez utraty danych - ale to chyba niewykonalne... więc wpadłem na pomysł aby dołączyć do kompa jeszcze jeden dysk twardy o pojemności 40 GB i teraz moje pytanie jest takie:

Jak to wszystko zrobić żeby ładnie funkcjonowało bez utraty danych na dysku o pojemności 160GB ?
I bardzo bym prosił o jakąś instrukcje instalacji Mandriv One 2006...

Proszę o niewypisywanie głupich postów i komentarzych - zależy mi na dobrym podejściu do sprawy...

Wszystkim za pomoc z góry oczywiście dziękuje...

[Precel]

Dysk C: - pojemność 1 GB
Dysk D: pojemność 159 GB

duzo masz danych na tym dysku ?
mozna wykonac partycje bez utraty danych np programem partition magic

[Mr_Timon]

dość sporo precel bo aż 90 GB...

Ale chyba wiesz jak zrobie... Podłącze stary dysk sformatuje go i na nim zainstaluje Linuxa...
Będą dwa dyski w kompie co Ty o tym myślisz ?

Aha a posiadasz jakąś instrukcje instalacji Mandrivy One ?
I co sądzisz o tym systemie Mandriva One 2006 ?

[Rafaeru]

Witam

dość sporo precel bo aż 90 GB...

Jaki problem zrobic backup danych, utworzyc nową tabele partycji i instalować systemy?

Ale chyba wiesz jak zrobie... Podłącze stary dysk sformatuje go i na nim zainstaluje Linuxa...
Będą dwa dyski w kompie co Ty o tym myślisz ?

Da się, ale naszykuj się na duzo problemów - pamietaj by domyslnie Winda była na masterze, a więc bootloadera będziesz musiał zainstalować na dysku z windowsem. Najpierw zainstaluj Windowsa, potem wrzuć linuxa. Najlepiej uzyć Gruba jako loadera.

Aha a posiadasz jakąś instrukcje instalacji Mandrivy One ?

Wydaje mi się że niewiele się rózni od Windowsa - instalator jest, i to graficzny

I co sądzisz o tym systemie Mandriva One 2006 ?

Działa, jest intuicyjne to to, ale nic się nie nauczysz, poza tym bałagan w plikach, słabe wsparcie i rzadkie aktualki. Jak ktos chce linuxa trochę umieć a nie za każdym razem łamać ręce polecam Gentoo albo Slackware z naciskiem na to pierwsze - trzeba tylko nastawić się na sporo czytaniai mieć stalowe nerwy przeplatane anielską cierpliwością .

[Mr_Timon]

byłbym wdzieczny jakbys odezwal sie do mnie na gg i wytlumaczyl krok po kroku...
moje gg. 1065795

pozdrawiam

[seg fault]

Aha a posiadasz jakąś instrukcje instalacji Mandrivy One ?

zajrzyj np tutaj
http://www.mandrake.tips.4.free.fr/installmdv2006.html
to opis instalacji mandrivy 2006 (ale pewnie prawie zadnych roznic nie ma)
jak poszukasz w google to po polsku pewnie tez cos znajdziesz... Jak natrafisz w opisie na cos czego nie rozumiesz to pytaj.

Da się, ale naszykuj się na duzo problemów

Wystarczy zainstalowac bootloader na 1 dysku (za bootowanie z 2 dyskow w lilo odpowiadaja 2 dodatkowe linijki, w grubie chyba nic nie trzeba dopisac...) Nie wiem dlaczego mialyby byc problemy...Oczywiscie plytka na wszelki wypadek do zabootowania systemu i naprawy bootloadera nie zaszkodzi

[Rafaeru]

Da się, ale naszykuj się na duzo problemów

Wystarczy zainstalowac bootloader na 1 dysku (za bootowanie z 2 dyskow w lilo odpowiadaja 2 dodatkowe linijki, w grubie chyba nic nie trzeba dopisac...) Nie wiem dlaczego mialyby byc problemy...Oczywiscie plytka na wszelki wypadek do zabootowania systemu i naprawy bootloadera nie zaszkodzi

Kolego, jak ktos zaczyna przygodę z linuxem to byle pierdoła jest problemem. Faktycznie nie jest to może wielkie halo, ale ja na przykład bawię się teraz z kontrolerem ITE, mam na nim dyski, i choć działa lilo, działa winda, to linux ma wielki ból i nie widzi partycji roota.

Najlepszy przekręt jest na tym że dyski mają już dalekie nazwy (hdg,hdh) i generalnie "jest fajnie" ;]

Tyle razy już chrootowałem i zmieniałem fstaba ze mi się znudziło i umiem na pamięć ;]

Logicznie rzecz biorąc powinno to pójść, być może jednak lilo mi się buntuje

Tak czy siak nie ma nawet czasu odpalać teraz swojego Gentoo, chwilowo winda wystarczy

[seg fault]

jak ktos zaczyna przygodę z linuxem to byle pierdoła jest problemem.

masz racje (ale nie lubie straszyc problemami "na zapas"), a co do twojego problemu (tzn nie wiem czy to jest pytanie czy tylko przyklad ) to raczej podejrzewam np. nie wkompilowany w kernel driver do kontrolera, niz wine bootloadera...

[Rafaeru]

nie wkompilowany w kernel driver do kontrolera, niz wine bootloadera...

Słuszna uwaga, kompilowalem jądro na potrzeby kontrolera, ale nie przyłozyłem sie do tego, czas wziąć to pod lupę

[Mr_Timon]

No więc wracam

Postanowiłem nie podłączać drugiego dysku...
Wkładam płytę z linuxem przy instalacji wybieram zaawansowane dzielenie partycji czy coś takiego potem ustawiam wielkość partycji windows następnie
ext3 i swap montuje i wszystko już ok instalacja idzie dobrze aż do pewnego momentu, w połowie kopiowania poprostu się wyłącza...
niewiem co jest grane
z płytą wszystko ok - zero rys...

[seg fault]

wszystko już ok instalacja idzie dobrze aż do pewnego momentu, w połowie kopiowania poprostu się wyłącza...

tzn reset jest? i zadnych komunikatow ani nic?
moze ci sie miejsce konczy na partycji?

czy to jest zawsze ten sam moment? (ta sama paczka jest kopiowana / instalowana?)
jesli tak, to moze jednak wina plyty.

ewentualnie moze to problem z jakims sprzetem ktory masz w kompie... ale wtedy blad wystepowalby przy wykrywaniu/konfiguracji sprzetu (a jak rozumiem to ci przestaje dzialac przy kopiowaniu ) ewentualnie mozesz sprobowac podac opcje noauto na poczatku -jak to zrobic zobacz tutaj
http://strefamandrivy.pl/baza_wiedzy/starter/drakx-intro.html?PHPSESSID=0edb523d54bbd81c75eed876a01aec34


@rafaeru
jakby ci nie dzialalo dalej to napisz jaki to kontroler (i co wkompilowales do niego) to pomyslimy co moze byc nie tak

[Mr_Timon]

tzn reset jest? i zadnych komunikatow ani nic?
moze ci sie miejsce konczy na partycji?

poprostu wraca na pulpit... bez resetu bez komunikatów żadnych...

czy to jest zawsze ten sam moment? (ta sama paczka jest kopiowana / instalowana?)

czasami bywa tak że zatnie się w połowie a czasami przy końcu...

[Rafaeru]

Wygląda jednak na problem z dyskiem, spróbuj podłaczyc drugi dysk i pobawić się na nim, wykluczymy ewentualnośc wadliwego sprzętu przynajmniej.


seg fault:
oczywiście dam znać, jak tylko uporam się ze sprzętem który naprawiam zawodowo - po pracy nie chce się nawet zaglądać "pod maskę", choc powinienem
Dzięki za wsparcie.