
Posiadam nastepujacy problem z komputerem mojego brata.
Windows nie chce sie uruchomic, jest czarny ekran zamiast "ładowania systemu".
Gdy chcialem zrobic reinstall, standardowo ustawilem first boot na cd, wrzucam plytke, naciskam klawisz, bla bla.. i znow czarny ekran. Czekalem, kombinowalem z innymi ustawieniami biosu i nadal nic.
Ma ktos jakies pomysly ?
ps. Dodam, ze kiedys tam byla fedora 7-8, i nie zformatowalem partycji z nia. Ona tam sobie gdzies siedzi, a przy instalacji Windowsa zostal nadpisany grub czy jakos tam to tak idzie. ; p