
Mój laptop to Packard Bell TM87.
Miesiąc temu wgrałem Windowsa z dysku Recovery ponieważ trochę się "zabrudziło", a nie chciałem się bawić w różne programy.
Wszystko teraz działa lecz występuje problem z użyciem procesora. Jak nie jest laptop używany to jest po 5-7% lecz jak włączę np. Google Chrome to już rośnie do 70%, a jak otworze dodatkowe karty to wyskakuje Brak Odpowiedzi i się program wyłącza. Podobnie jest z Movie Makerem - robię filmik i od razu się zacina i należy go wyłączyć bo się zaraz zawiesi do końca i nic już się nie da zrobić.
W menadżerze są 82 procesy - nie za dużo?
Co mam robić bo laptop przed restartem nie miał takiego muła.
Z góry dzięki.